Porady medyczne

Skręcenie kolana, kontuzja nadgarstka, złamania kości – przykre skutki zimowych poślizgnięć

Autor: Redakcja enel-sport
Data publikacji: 13.01.2015

Zima to czas, który sprzyja powstawaniu urazów. Ich przyczyną nie muszą być sporty zimowe – wystarczą… nieodśnieżone i oblodzone chodniki. Najczęściej spotykane kontuzje to zwichnięcia oraz złamania. Wiele z nich wymaga szybkiej konsultacji z lekarzem.

Przyczyn poślizgnięć jest wiele – należą do nich nie tylko trudne warunki atmosferyczne oraz nieprawidłowo uprzątnięte chodniki, ulice czy schody. Czasami wina leży po naszej stronie. Gładka powierzchnia buta czy wysokie obcasy znacznie zwiększają ryzyko poślizgnięcia się na ulicy. Bardzo szybkie chodzenie bądź bieganie – to również częste powody kontuzji zimowych.

Także nieumiejętność właściwego upadania, jakkolwiek kuriozalnie to brzmi, może przyczynić się do powstania poważnego urazu. Upadając, należy chronić części ciała najbardziej narażone na kontuzje: głowę, kręgosłup, kolana, nadgarstki oraz łokcie.

Pierwsza pomoc po kontuzji – najważniejsze kroki

Jeśli przytrafi się nam zimowa kontuzja, w pierwszej kolejności należy zadbać o zminimalizowanie obrzęku. Najlepiej jest użyć do tego kostek lodu, jednak nie powinno się ich przykładać bezpośrednio do ciała, gdyż może to spowodować powstanie odmrożenia. Zaleca się więc włożenie lodu do torebki i przyłożenie np. przez ręcznik lub inny materiał. Drugim ważnym krokiem jest oszczędzanie urażonej kończyny, by obrzęk nie narastał.

– W przypadku utrzymującego się bólu, nieustępującego obrzęku czy innych niepokojących objawów należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza – radzi dr Jacek Mazek, ortopeda ze Szpitala Centrum ENEL-MED.

Kontuzjowany nadgarstek – nie lekceważ bólu!

Urazy nadgarstka dotyczą małych kości i początkowo nie wiążą się z dokuczliwymi objawami. W pierwszej fazie pojawia się tylko mały obrzęk i minimalny ból, jak przy zwykłym stłuczeniu. Dlatego większość osób je bagatelizuje. Nieleczone kontuzje mogą jednak skutkować bardzo poważnym urazem, a w konsekwencji doprowadzić nawet do problemów z ruchomością stawu.

Często przeszkodą w zdiagnozowaniu złamania jest to, że jest ono niewidoczne na zdjęciu rentgenowskim w pierwszych dniach po urazie. Dotyczy to przede wszystkim złamania kości łódeczkowatej. Dlatego ortopedzi mówią na tę kontuzjęciche złamanie”. Aż w 40% konsultacji lekarskich uraz nie zostaje rozpoznany w porę, co ma ogromny wpływ na rozwój schorzenia. – Odpowiednio wykonane zdjęcie RTG pozwala zdiagnozować złamanie. Zaniedbanie urazu może spowodować trwałe ograniczenie funkcji nadgarstka – dodaje dr Jacek Mazek.

Skręcenie kolana zimą

To bardzo częsta kontuzja, która może się pojawić, jeśli uprawiamy sporty zimowe, ale również jako efekt nieszczęśliwego upadku na lodzie czy mokrym chodniku. Rozpoznaje się ją na podstawie wstępnego badania oraz zdjęcia RTG. Często również wykonuje się USG i/lub rezonans w celu dokładnego rozpoznania. – Podczas skręcenia kolana dochodzi do uszkodzenia łąkotek, więzadeł krzyżowych i pobocznych oraz chrząstki, a te uszkodzenia najczęściej wymagają leczenia operacyjnego – dodaje dr Mazek.

Kontuzja kolana wymaga rehabilitacji – należy ją skonsultować z ortopedą oraz specjalistą fizjoterapeutą.

Złamania – częste następstwo poślizgnięcia

Zimą dochodzi do nich wyjątkowo często z powodu upadków na stoku, lodzie czy oblodzonym chodniku. Szybko pojawia się krwiak, obrzęk oraz opuchlizna, a każdy ruch powoduje bardzo ostry ból. W przypadku złamania otwartego dochodzi dodatkowo do przerwania skóry. Diagnoza odbywa się na podstawie zdjęcia rentgenowskiego.

– Pierwsza pomoc w przypadku złamania powinna ograniczyć się do unieruchomienia kończyny. Nie wolno w żadnym wypadku próbować nastawiać ją samodzielnie – może to doprowadzić do uszkodzenia naczyń i nerwów które przebiegają w okolicy złamania. Należy również jak najszybciej zgłosić się do specjalisty ortopedy, który zaleci dalsze leczenie – mówi ortopeda ze Szpitala Centrum ENEL-MED.

W przypadku lżejszych złamań zazwyczaj zaleca się unieruchomienie kończyny, na przykład poprzez użycie gipsu lub stabilizatorów. Decyduje o tym lekarz ortopeda. Wiąże się to również z odpowiednią rehabilitacją po zakończeniu unieruchomienia, najlepiej pod okiem fizjoterapeuty. Nie tylko przyśpieszy to przywrócenie sprawności kończyny, ale również zapobiegnie ewentualnym ograniczeniom ruchomości kończyny w stawach po unieruchomieniu.

Leczenie operacyjne zaleca się w przypadku złamań wielomiejscowych oraz otwartych. Zabieg polega na nastawieniu kości za pomocą płytek, gwoździ czy wkrętów. Po operacji pacjent powinien znajdować się pod stałą kontrolą lekarza ortopedy. Leczenie operacyjne pozwala zrezygnować z usztywnienia, tym samym przyśpiesza znacznie proces rehabilitacyjny oraz powrót do normalnej aktywności.

Lubisz sporty zimowe? Sprawdź, jakie urazy na nartach mogą Ci zagrażać w czasie aktywnego wypoczynku.